poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Śmierć


Tak mnie dzisiaj nastroiło. A czemu ? To chyba oczywiste… wyjazd na taki czas sprawia, że jednak należy zamknąć swoje sprawy i życie tu na miejscu. Czas wycofania, milczenia, braku kontaktu. Śmierć towarzyska, rodzinna. Kontakt internetowy, to jednak nie to samo co kontakt „oko w oko”. Preferuję patrzenie w oczy przy rozmowie, no ale nie ma wyboru, nie da się wszystkiego pogodzić. Czas mam nadzieję, będzie dla mnie łaskawy i rok minie mi nie wiadomo kiedy.

Zastanawiam się, co się przez ten rok wydarzy u moich znajomych, co będzie się działo w rodzinie. Jakie nastąpią zmiany, w których nie będę miała okazji uczestniczyć… ale zapewne wszystkie te osoby będą równie ciekawe jak moje życie i ja sama się zmienię. Zmiana jest nieunikniona. Zmiana                               to również śmierć. Śmierć czegoś co było i przejście do nowego.
O śmierci azjaci, chyba mogą wiele powiedzieć. Odsetek samobójstw jest jednym z najwyższych na świecie. Co najgorsze odsetek samobójstw w Korei wciąż rośnie. Przeciętenie około 40 osób dziennie próbuje targnąć się na swoje życie. Przerażające jak dla mnie jest to, że na ten czyn decydują się ludzie w kwiecie wieku, między 20 a 40 rokiem życia. Jak dla mnie szokujące.
 
Co powoduje takie zachowania wśród młodych Koreańczyków ? Stres, niewyspanie, presja, „wyścig szczurów”, brak programów, rozwiązań pomagających rozładować złe emocje. Ale także wydaje mi się, że tradycja robi swoje. Azjaci to naród nie okazujący na zewnątrz emocji. Pod maską opanowania nieraz szalała burza sprzecznych emocji, jednak nie wypadało cokolwiek pokazać po sobie, na zewnątrz, ponieważ był to dowód słabości. Dumni wojownicy – tak mi się kojarzą azjaci. Ale jak widać płacą oni w tych czasach za to bardzo wysoką cenę.

Niestety młodzi nie szukają pomocy u psychologów, ponieważ społeczeństwo ma zakodowane, że pomoc psychologa od razu jest kojarzona z chorobą psychiczną. Przez takie podejście, w Korei szaleje depresja, i własnie samobójstwa. Nie tylko dzieje się to w korporacjach, prezydent korporacji Hyundai Chung Mong-hun. Problem dotyka również świata gwiazd,  piosenkarka U-Nee, modelka Chanel Daul Kim, też wybrali skrócenie życia. Niestety liczne samobójstwa wśród sławnych ludzi powodują efekt Wertera. Liczni naśladowcy próbują sobie odebrać życie w ten sam sposób co wybrana sławna osoba.

Mimo to mam nadzieję, że mimo „uśmiercenia” mojego polskiego życia, nowe życie w Korei będzie ciekawym i ekscytującym doświadczeniem oraz możliwością spotkania radosnych, młodych, pełnych życia ludzi.


Artykuł o samobójstwach w Korei Południowej :
http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/kraj-smutnych-i-samobojcow,1667114,6806

7 komentarzy: