Pożegnania nadszedł czas. Chyba już z wszystkimi bliskimi i dalszymi osobami udało mi się pożegnać na czas wyjazdu. Łezki kręcą się w oczach, żal się rozstawać. Uściski, wspomnienia, śmiech i radość na wspomnienia o wspólnie przeżytych wydarzeniach, przygodach, szaleństwach.
Rodzina już w pełnej gotowości, ja w sumie też.
Teraz już tylko odliczenie : 7,6,5,4,3,2,1…..
Zamilknę na troszkę, zanim się ogarnę wstępnie w Seulu, minie zapewne troszkę czasu. Postaram się jak najszybciej poinformować wszystkich jak jest, jak początek przygody, wstępne przemyślenia, zdjęcia, opisy, pomysły.
A tymczasem z polską nutą :
http://www.youtube.com/watch?v=4OLh-r2lHmMDo usłyszenia po drugiej stronie świata :)
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz